Transport

Największy producent ciężarówek rezygnuje z gazu

Największy na świecie producent ciężarówek, Daimler, zapowiedział, że nie będzie już rozwijał produkcji ciężarówek napędzanych gazem, ponieważ pomoże mu ona w osiągnięciu celu, jakim jest oferowanie floty neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla. Zamiast tego Daimler Trucks chce zainwestować w ciężarówki elektryczne i wodorowe.

Największy producent ciężarówek rezygnuje z gazu
Największy producent ciężarówek rezygnuje z gazu

Zauważając, że silniki gazowe wykorzystują paliwa kopalne, szef Daimler Trucks and Bus, Martin Daum stwierdził, że firma nie zamierza „wydawać dużo pieniędzy na coś, co nie ma długoterminowej przyszłości, skoro może lepiej wykorzystać te pieniądze gdzie indziej”.

Niedawno opublikowany raport T&E pokazuje, że gaz oferuje jedynie niewielkie lub żadnych redukcji emisji gazów cieplarnianych w porównaniu do ciężarówek z silnikiem Diesla - zwłaszcza po uwzględnieniu wydobycia i transportu gazu. Mimo to Iveco, Scania i Volvo rozwijają technologie dla ciężarówek gazowych, a paliwo jest wspierane przez rządy UE za pomocą ulg podatkowych, zwolnień z opłat drogowych i dopłat do ich wykorzystania w transporcie.

Daimler skoncentruje teraz swoje wysiłki na wersjach akumulatorowo-elektrycznych swojej gamy pojazdów użytkowych, w tym na ciężarówce Mercedes-Benz eActros, której produkcja ma się rozpocząć w 2022 roku. Pojazdy napędzane wodorem mają być dostępne przed końcem następnej dekady.

„Tylko ciężarówki z napędem elektrycznym lub wodorowym zapewnią transport prawdziwie neutralny pod względem emisji CO2” - powiedział Daum. „Można to osiągnąć tylko wtedy, gdy na potrzeby naszych klientów stworzymy dla tego typu transportu warunki konkurencyjne pod względem kosztów i infrastruktury.”

We wrześniu raport T&E, oparty na testach emisji przeprowadzonych na zlecenie rządu holenderskiego, wykazał, że dwie ciężarówki Scania i Iveco z silnikami o zapłonie iskrowym odnotowały emisję gazów cieplarnianych z rury wydechowej tylko o 3 do 5% niższą niż ciężarówka z silnikiem Diesla z najniższym wynikiem testu. Ciężarówka Volvo LNG z bezpośrednim wtryskiem pod wysokim ciśnieniem obniżyła emisję o 14%. Ale kiedy bierze się pod uwagę wydobycie i transport gazu, w tym wyciek metanu, ciężarówki LNG z zapłonem iskrowym mogą być gorsze dla klimatu niż Diesle, podczas gdy ciężarówki gazowe HPDI przynoszą tylko niewielką korzyść.

Stef Cornelis, kierownik ds. czystych ciężarówek w organizacji T&E, powiedział: „Daimler doszedł do wniosku, że ciężarówki na gaz nie są czyste, a wydawanie na nie pieniędzy byłoby złą inwestycją. Najwyższy czas, by politycy zmienili swoje podejście do dotacji na ciężarówki gazowe, inwestycji w infrastrukturę LNG i ulg podatkowych wspierających coś, co jest po prostu kolejnym zanieczyszczającym paliwem kopalnym”.

Oprócz Daimlera inni europejscy producenci ciężarówek, tacy jak MAN, Renault i DAF, opracowują elektryczne samochody dostawcze do transportu miejskiego. Renault przyjęło zamówienia na serię e-ciężarówek. MAN jest na podobnym etapie, podczas gdy DAF nawiązało współpracę z innym holenderskim producentem pojazdów, VDL, w celu produkcji e-ciężarówek.

Źródło informacji: T&E

Poprzedni artykuł Następny artykuł