Okrągły Stół na Rzecz Poprawy Jakości Powietrza odbył się z inicjatywy siedmiu organizacji pozarządowych, które przedstawiły rządowi propozycje zmian w obszarze jakości powietrza – zarówno pilnych, jak i długoterminowych.
Moment nie jest przypadkowy, bo w Unii Europejskiej toczą się obecnie kluczowe negocjacje w sprawie kształtu nowych regulacji antysmogowych. Chodzi m.in. o to, jak ambitne normy mają obowiązywać w krajach UE i od kiedy. Ostateczny kształt nowych przepisów wpłynie na działania antysmogowe podejmowane w Polsce w najbliższej dekadzie oraz – w konsekwencji – na zdrowie mieszkańców.
W spotkaniu udział wzięli m.in. Wiceminister Klimatu i Środowiska Krzysztof Bolesta, Wiceminister Zdrowia Wojciech Konieczny, Wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej Konrad Wojnarowski, a także przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, Najwyższej Izby Kontroli, samorządów i środowisk naukowych.
Postulaty organizacji objęły cztery kluczowe obszary: 1) wpływ jakości powietrza na zdrowie mieszkańców Polski, 2) zmniejszanie emisji z domowych instalacji grzewczych i wsparcie dla najuboższych w tym zakresie, 3) transport i wykluczenie transportowe oraz 4) wdrażanie przepisów i ich egzekwowanie.
Zmiany, które według organizacji mogą zostać wdrożone w ciągu najbliższych miesięcy to m.in.: poparcie dla pilnego wdrożenia ambitnych norm jakości powietrza, wzmocnienie przestrzegania uchwał antysmogowych, przeznaczenie minimum 25% środków z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg (RFRD) na infrastrukturę pieszą i rowerową, zapewnienie ciągłości finansowania programu Czyste Powietrze czy kontrole jakości paliw stałych oraz urządzeń grzewczych.
Długoterminowo organizacje apelują o m.in. znaczne zwiększenie (min. o 30%) liczby stacji monitoringu jakości powietrza, rozwój publicznego transportu zbiorowego i zwiększenie jego dostępności, wzmocnienie programów finansujących transformację energetyczną polskich domów, a także poprawę realizacji lokalnych programów antysmogowych oraz kontroli instalacji grzewczych.
Uczestnicy spotkania, zgodzili się, że do najpilniejszych kwestii należy kontynuacja i usprawnienie programu Czyste Powietrze z uwzględnieniem kompleksowej termomodernizacji domów.
Uznano też, że nadal bardzo potrzebna jest edukacja dotycząca wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie. Jej adresatami powinny być nie tylko dzieci, ale i rodzice oraz lekarze, którzy w wywiadach i diagnozach rzadko uwzględniają zanieczyszczenie powietrza jako czynnik ryzyka chorób.
Uczestnicy spotkania podkreślali też, że trzeba zintensyfikować rozwój transportu publicznego i eliminować tzw. “kopciuchy na kółkach”, czyli wysokoemisyjne pojazdy, głównie starsze samochody z silnikami diesla.
Obecni na spotkaniu nie mieli też wątpliwości, że eliminacja zanieczyszczeń powietrza wymaga dobrze skoordynowanych działań wielu resortów.
Pełna lista postulatów znajduje się tutaj: LINK
***
Wypowiedzi przedstawicieli i przedstawicielek organizacji, które wzięły udział w wydarzeniu:
– Walka ze smogiem to w Polsce wyzwanie cywilizacyjne. Wiedzą o tym obywatele, którzy mówią dość i coraz częściej idą do sądu, aby domagać się czystego i zdrowego powietrza. Potrzebujemy pilnych, antysmogowych działań naprawczych i to właśnie listę takich działań przekazaliśmy przedstawicielom rządu i instytucji zajmujących się ochroną środowiska – zaznacza Agnieszka Warso-Buchanan, radczyni prawna z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
– Każdego roku z mapy Polski znika miasto wielkości Sieradza. Tyle osób przedwcześnie umiera z powodu zanieczyszczonego powietrza. Dzięki licznym badaniom naukowym wiemy, w jak szeroki sposób smog szkodzi naszemu zdrowiu – powoduje nie tylko astmę, POChP i nowotwory, ale nawet cukrzycę, demencję i problemy zdrowia psychicznego. Jednocześnie eksperci nie mają wątpliwości, jakie działania pomogą rozwiązać ten kryzys. Trzeba tylko po nie sięgnąć, a do tego kluczowa jest wola polityczna oraz szeroka współpraca między resortami oraz na różnych poziomach administracji – mówi Weronika Michalak z HEAL Polska.
– Jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed nowym rządem jest likwidacja starych pieców i kotłów na węgiel i drewno, tzw. “kopciuchów”. Wciąż w Polsce dymi ich około 2,5 miliona i stanowią one główne źródło zimowego smogu. Zastąpienie “kopciuchów” czystymi formami ogrzewania będzie wymagać nie tylko wdrożenia uchwał antysmogowych, ale też zapewnienia sprawnie działających programów finansowych wspierających mieszkańców w termomodernizacji domów i instalacji nowoczesnego ogrzewania. Zyskamy na tym wszyscy - szacunki wskazują, że likwidacja “kopciuchów” zapewni czyste powietrze 30 milionom mieszkańców i mieszkanek Polski – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
– Mimo wielu lat działań antysmogowych, powietrze w Polsce wciąż jest szkodliwe dla zdrowia i życia ludzi. Wynika to w dużej mierze z tego, że istniejące przepisy nie są skutecznie egzekwowane. Wiele gmin lekceważy obowiązki wynikające z programów ochrony powietrza, sprzedawcy paliw i urządzeń grzewczych bezkarnie wprowadzają do obrotu niedozwolone produkty, a mieszkańcy czy przedsiębiorcy ignorują regulacje antysmogowe. Rząd powinien wprowadzić szereg narzędzi prawnych, które zwiększą skuteczność kontroli i egzekwowania przepisów o ochronie powietrza – komentuje Miłosz Jakubowski, radca prawny z Frank Bold.
– Dziś w prawie każdej polskiej rodzinie znajdzie się co najmniej jedna osoba cierpiąca z powodu nowotworów, POChP, astmy lub wielu innych chorób i zaburzeń wynikających z codziennej ekspozycji na toksyny ulatujące z kominów domów czy rur wydechowych. Najbardziej narażone, a zarazem bezbronne są dzieci, w imieniu których apelujemy do nowych władz o międzyresortową współpracę na rzecz pilnej poprawy jakości powietrza oraz prewencji na skalę populacyjną. Bagatelizowanie problemu, albo odkładanie go na potem, jest ciosem w polską rodzinę, która ponosi najwyższe koszty dotychczasowych zaniechań – zwraca uwagę Kamila Kadzidłowska, Rodzice dla Klimatu.
– Dążąc do poprawy jakości powietrza nie możemy zapominać o transporcie drogowym, który też jest źródłem szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń. W Polsce odpowiada on m.in. za ponad 30% emisji tlenków azotu, przy czym w miastach i przy ruchliwych drogach udział transportu w zanieczyszczeniu powietrza jest znacznie większy. Musimy przyjąć do wiadomości, że kopcące samochody są równie groźne co stare piece. Najlepszym sposobem na trwałe ograniczenie tych emisji jest ułatwienie, a w wielu przypadkach umożliwienie, mieszkańcom i mieszkankom naszego kraju wybierania innych środków transportu niż własny samochód. Oznacza to przede wszystkim konieczność walki z wykluczeniem transportowym i zwiększenia dostępności transportu zbiorowego oraz rozwijania infrastruktury pieszej i rowerowej – przypomina Urszula Stefanowicz, z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręg Mazowiecki.
– Smog i zanieczyszczenie powietrza to nie tylko piece i kominy, ale także samochody, szczególnie te z silnikami diesla. Z tego, że spaliny nas trują, większość z nas na szczęście już zdaje sobie sprawę, ale wciąż brakuje nam wiedzy nt. skali zjawiska w konkretnych miejscach, w naszych miastach, na naszych osiedlach, przy przedszkolach i szkołach naszych dzieci, szpitalach, miejscach, gdzie spędzamy czas. W Polsce istnieje tylko 20 stacji mierzących zanieczyszczenia komunikacyjne. Aby tworzyć skuteczne rozwiązania ograniczające emisje z transportu i działać na rzecz poprawy jakości powietrza potrzebujemy znacznie gęstszej sieci monitoringu – dodaje Anna Zielińska-Rakowicz z FPPE.
Autor zdjęcia: Max Zieliński