Ustalenia Rijkswaterstaat są zgodne z międzynarodowymi badaniami. Z syntezy pięciu badań wynika, że na obszarach miejskich jeden procent dodatkowej przepustowości autostrady prowadzi do jednego procenta dodatkowego ruchu. W przypadku miejskich dróg głównych liczba ta wynosi 0,75%. Potwierdza to „fundamentalne prawo zatorów drogowych”, jak nazwano jedno z pięciu podstawowych badań. Badanie wpływu poszerzenia 16 autostrad w Holandii pokazuje również, że dodatkowy wzrost ruchu na głównej sieci drogowej przekracza wzrost jej przepustowości.
Zatłoczenie reguluje zachowania związane z mobilnością. Nadmierne zatłoczenie zachęca kierowców do wybierania krótszych podróży, unikania godzin szczytu, podróżowania z kimś innym lub korzystania z innego środka transportu. Mniejsze zatłoczenie ma odwrotny skutek. Po otwarciu tunelu Zeeburger w pobliżu Amsterdamu, 16% więcej samochodów przekroczyło Kanał Północny w godzinach szczytu, średnie obłożenie tych samochodów spadło o 7%, a 31% kierowców wróciło do jazdy w godzinach szczytu.
Tak więc korki nie znikną. Już w 1988 r. firma McKinsey w swoim raporcie „Ending traffic jams” (Koniec z korkami) doradzała, że więcej asfaltu nie rozwiąże problemu zatorów. Potwierdzają to statystyki: po kilku wzlotach i upadkach, czas stracony na kilometr przejechany na holenderskich autostradach jest dziś mniej więcej taki sam, jak dwadzieścia lat temu. Korki spowalniają ruch średnio o jedną dziesiątą kilometra na godzinę.
Autor/Źródło: Arie Bleijenberg, T&E